Były sobie trzy zielone żabki i wszystkie trzy wpadły w kankę ze śmietaną. Co teraz robić w tej sytuacji? Żaba – optymistka była zdania, że jakoś się z tej kabały wyjdzie, byle przeczekać, aż ktoś nadejdzie. I zaczęła pływać, dopóki śmietana nie zakleiła jej dróg oddechowych. Wówczas poszła na dno.
Druga – pesymistka powiedziała: – Tutaj się w ogóle nie da nic zrobić. I utopiła się jeszcze szybciej.
Trzecia – realistka – nawoływała do tupania. Tłumaczyła, że nigdy nic nie wiadomo. I tupała uparcie. Nagle poczuła grunt pod nogami: ze śmietany zrobiło się masło. Teraz już nie było problemu z wydostaniem się na zewnątrz.
(Kazimierz Wójtowicz, Przypiski, Wrocław 1992, s. 12)
Ku refleksji:
Świat nie będzie nigdy dobry, ale może być lepszy (Carl Zuckmayer).
Ci, którzy żyją nadzieją, widzą dalej. Ci, którzy żyją miłością, widzą głębiej. Ci, co żyją wiarą, widzą wszystko w innym świetle (Lothar Zenetti).
Niczego nie można do końca przemyśleć, wszystko można do końca przetrwać (Karol Irzykowski).